Pod pojęciem branży transportowej kryją się firmy o mocno zróżnicowanym typie działalności. Niektórym z nich do sprawnego działania wystarczy po prostu posiadanie pojazdów i osób nimi kierujących. Są jednak i takie, dla których wdrożenie specjalistycznego oprogramowania może znacząco ułatwić procesy zarządzania. Jakie? Zobaczmy kilka przykładów…
Sieci taksówkarskie
Są obecne w każdym dużym mieście. Co jakiś czas powstają też zupełnie nowe. Gdy ktoś chce z nich skorzystać, rzadko idzie na postój, zwłaszcza gdy wraca z imprezy, spieszy się na spotkanie lub po prostu nie zna miasta. Zamiast tego wyciąga telefon i dzwoni na centralę firmy taksówkarskiej – tak jest prościej. Co się dzieje po drugiej stronie słuchawki?
W firmie działającej w tradycyjny sposób operator skontaktuje się z kolejnymi kierowcami, którzy powinni znajdować się w pobliżu i mającymi wolny pojazd. No właśnie – powinni. Czasami jednak nie trafi się za pierwszym, ani drugim razem. Niby drobiazg, ale jeśli klientowi naprawdę się spieszy, np. na pociąg lub samolot, stracona minuta może być istotna.
Jakby wyglądała sprawa, gdyby sieć taksówkowa korzystała z automatyzacji, jaką może zapewnić dobrze skonfigurowany program dla transportu? Zaimplementowany moduł GPS może automatycznie wskazywać taksówki znajdujące się najbliżej punktu wskazanego przez zamawiającego. Jeśli jednocześnie kierowcy będą na bieżąco zgłaszać zmianę statusu dostępności, możliwe będzie błyskawiczne wysłanie taksówki. Niby oszczędność czasu jest niewielka, ale jednak może przełożyć się na przewagę konkurencyjną.
Przewóz osób
W niektórych miastach i aglomeracjach publiczne sieci komunikacyjne to za mało, pojawiają się więc prywatni przewoźnicy. Gdy zaczynają działać na ważniejszych trasach, zaczyna się robić konkurencja – i to nie tylko na ceny biletów. Wielu pasażerów ceni sobie nie tylko oszczędność dla portfela, ale również wygodę pojazdu i pewność, że autobus będzie trzymał się rozkładu jazdy.
O ile to pierwsze to kwestia inwestycji z odpowiedniej jakości samochody, o tyle na ewentualne opóźnienia, czy wręcz „wypadnięcia” z rozkładu nie ma pełnego wpływu. Można jednak częściowo łagodzić ten problem. I tu właśnie wchodzi w grę odpowiednio dobrany program dla transportu, za pomocą którego można monitorować lokalizacje należących do przewoźnika autobusów.
Co to daje? Załóżmy, że któryś z autobusów trafi na korek. Dzięki zintegrowaniu z GPS operator systemu może szybko zauważyć problem i jeśli to tylko możliwe podesłać na pętlę nawracającą znajdujący się w jej pobliżu pojazd zastępczy. Nie przyspieszy to co prawda kursu autobusu, który utkwił w korku, ale ułatwi życie pasażerom kierującym się w stronę przeciwną, którzy bez takiego działania musieliby znacznie dłużej czekać.
Startupy
Po dostosowaniu do indywidualnych potrzeb, program dla transportu może być podstawową dla niektórych startupów działających na zasadzie oferowania podwiezienia w określone miejsce w zamian za złożenie się na koszt paliwa. Standardowo tego typu portale działają na zasadzie kontaktowania ze sobą kierowców i potencjalnych pasażerów, a ci już dalej ustalają szczegóły bez udziału platformy pośredniczącej.
Można jednak wyobrazić sobie sytuację, w której firma kierująca startupem wchodziłaby w głębszą współpracę z najbardziej aktywnymi kierowcami. Po ich wytypowaniu można by zachęcić ich do przekazywania danych o dostępności i lokalizacji (pobieranych chociażby przez odpowiednią aplikację współpracującą z modułem GPS w smartfonie). Informacje mogłyby trafiać do oprogramowania na serwerach danej platformy. W ten sposób użytkownikowi końcowemu można wyświetlać na bieżąco aktualizowane dane.