Polacy coraz częściej decydują się za finansowanie zakupu auta – 40% kupujących wybiera kredyt. Szukając najkorzystniejszej oferty, najczęściej trafiają na promocję 0% przy kredycie 50/50. Czym jest ten rodzaj finansowania i czy rzeczywiście jest tak opłacalny, jak głoszą reklamy? Sprawdźmy.
W odróżnieniu od tradycyjnych ofert, w których spłatę comiesięcznych rat rozkładamy na kilka (w niektórych placówkach nawet na 10) lat, kredyt 50/50 bierzemy na rok. Przy tak krótkoterminowym rozwiązaniu sumę zadłużenia rozkłada się na dwie części. Pierwszą płacimy od razu, przy odbiorze samochodu, a drugą spłacamy po roku. Proste, prawda? I do tego bardzo opłacalne, bo bank gwarantuje zerowe oprocentowanie.
Oferty kredytów 50/50 najczęściej dotyczą czasowych promocji. Wiele placówek Wyjątkiem są banki samochodowe, które dzięki temu, że stale współpracują z dealerami, mają u nich zagwarantowane upusty: http://www.daciafinansowanie.pl/kredyt-50/50 RCI Banque finansujący zakup Dacii oferuje kredyty krótkoterminowe w swojej stałej ofercie.
Haczyk jest tylko jeden – musimy mieć pewność, że za rok będziemy dysponować odpowiednią kwotą. Jest to więc opcja przede wszystkim dla tych, którym kończy się lokata, spodziewają się solidnego zastrzyku gotówki w najbliższych miesiącach, albo są w stanie odłożyć kilkadziesiąt tysięcy w ciągu roku. Jeśli to możliwe – naprawdę warto rozważyć kredyt 50/50, bo oprócz opłaty przygotowawczej (związanej z dokumentacją i obsługą kredytu), nie ponosimy żadnych kosztów. Opcja 50/50 jest również korzystna dla przedsiębiorców, zapewniając im przez rok wolny obrót gotówką równą połowie ceny auta, a zatem utrzymanie płynności finansowej.
Dla banku również kredyt 50/50 jest korzystny – przy dwóch ratach (albo jednej, jeśli pierwszą uznamy za wkład własny) procedury są uproszczone, a ryzyko zminimalizowane. Samochód pełni funkcję zabezpieczenia (tak jak przy każdym kredycie, do czasu całkowitej spłaty, bank pozostaje współwłaścicielem auta), a dodatkową asekuracją jest ubezpieczenie kredytobiorcy na wypadek śmierci/niezdolności do pracy, często też utraty pracy. Z naszego punktu widzenia korzystne może być ubezpieczenie GAP (Guaranteed Asset Protection), chroniące przed koniecznością spłaty auta, gdyby zostało skradzione lub zniszczone w wyniku wypadku czy pożaru. GAP jest uzupełnieniem sumy wypłacanej z AC w razie wystąpienia szkody całkowitej. Jego wysokość, w zależności od umowy, może dochodzić do poziomu ceny auta w dniu zakupu lub do wysokości zobowiązania kredytowego.